Kaczyński: To jest wynik waszej zbrodniczej polityki

Aktualizacja:

Jarosław Kaczyński tuż po katastrofie prezydenckiego samolotu powiedział do Radosława Sikorskiego, który poinformował go o tragedii: - To jest wynik waszej zbrodniczej polityki. Ujawnił to sam prezes PiS w rozmowie z "Gazetą Polską". W wywiadzie dla tygodnika stwierdził też, że jego podróż do Smoleńska była opóźniana tak, aby na miejsce katastrofy wcześniej przybył premier Donald Tusk. Opowiada też, dlaczego nie przyjął kondolencji od premiera Polski i Rosji.

Do tej pory Jarosław Kaczyński nie opowiadał, o czym mówił z bratem Lechem Kaczyńskim chwilę przed rozbiciem się Tu-154 w Smoleńsku, ani o rozmowie z ministrem spraw zagranicznych chwilę po tragedii. O szczegółach opowiedział dziennikarzom "Gazety Polskiej".

Kilka zdań, połączenie przerwane

- 10 kwietnia o 6 rano Leszek obudził mnie telefonem. Później zadzwonił o 8.20. Myślałem, że już wylądował i dzwoni ze Smoleńska. Bardzo rzadko dzwonił z telefonu satelitarnego z samolotu. Powiedział mi, że z Mamą wszystko w porządku, i poradził, bym się przespał. Pamiętam doskonale, że użył określenia: „bo się rozpadniesz”. (...) Tak wyglądała ta bardzo krótka rozmowa. Dosłownie kilka zdań. Zresztą pamiętam, że zerwało połączenie - relacjonuje prezes PiS.

Następnie Kaczyński opowiada, w jaki sposób dowiedział się o katastrofie samolotu na lotnisku w Smoleńsku: - Akurat goliłem się, gdy zadzwonił telefon. Byłem pewien, że to brat telefonuje już ze Smoleńska. Usłyszałem jednak jakiś nieznajomy głos. Chyba był to któryś ze współpracowników ministra Sikorskiego. Później słuchawkę przejął sam minister. Poznałem go. Nie miałem cienia wątpliwości, że stało się coś złego. Dowiedziałem się, że doszło do katastrofy. Rozbił się samolot. Wszyscy zginęli. Powiedziałem mu: „To jest wynik waszej zbrodniczej polityki – nie kupiliście nowych samolotów”. Na tym rozmowa się skończyła.

Byłem pewien, że to brat telefonuje już ze Smoleńska. Usłyszałem jednak jakiś nieznajomy głos. Chyba był to któryś ze współpracowników ministra Sikorskiego. Później słuchawkę przejął sam minister. Poznałem go. Nie miałem cienia wątpliwości, że stało się coś złego. Dowiedziałem się, że doszło do katastrofy. Rozbił się samolot. Wszyscy zginęli. Powiedziałem mu: „To jest wynik waszej zbrodniczej polityki – nie kupiliście nowych samolotów”. Na tym rozmowa się skończyła. jk2

"Bali się ujawnienia rozmowy"

Jak mówi Kaczyński, po 15 minutach otrzymał kolejny telefon od ministra spraw zagranicznych. - Kategorycznie stwierdził, że katastrofa była wynikiem błędu pilota. Pamiętam jego słowa: „to był błąd pilota” - cytuje słowa Sikorskiego.

Według relacji prezesa PiS, minister oznajmił mu to "zdecydowanie i jednoznacznie".- Teraz myślę, że zarówno Sikorski, jak i sam Tusk bali się, że publicznie powtórzę to, co powiedziałem Sikorskiemu podczas pierwszej rozmowy telefonicznej. Jednak moje myśli skierowane były wtedy całkowicie na Mamę. W jej stanie nie przeżyłaby tej strasznej informacji. Popędziłem do szpitala i poprosiłem o stworzenie Mamie takich warunków, by uchronić ją przed wiadomością o śmierci Leszka - wyjaśnia.

"Ścigała nas delegacja Tuska"

W dalszej części wywiadu z "Gazetą Polską" Kaczyński opowiada o podróży do Smoleńska - jego, jak i szefa rządu. - Miałem wrażenie, że Donald Tusk zdecydował się polecieć do Smoleńska wtedy, gdy dowiedział się, że ja tam lecę. Być może się mylę, ale tak to zapamiętałem - mówi.

Polityk w rozmowie z "Gazetą Polską" stwierdza, że tempo jazdy na miejsce katastrofy było spowalniane. - Dziś wiem, że nasze postoje i powolne tempo jazdy były wymuszone przez ścigającą nas delegację z premierem Tuskiem, który koniecznie chciał dotrzeć do Smoleńska przed nami. W pewnym momencie limuzyna z Donaldem Tuskiem minęła nas i dopiero wtedy pozwolono nam normalnie jechać - wyjaśnia.

Pytany, czy ma pewność, że zatrzymywano go celowo, odpowiada: - Nie mam co do tego wątpliwości. Rozmawialiśmy z kierowcą. Mówił nam „nie lzja”. Ale jak limuzyna z premierem Tuskiem bez zatrzymania nas minęła, rozkaz przestał obowiązywać. Dopiero w Smoleńsku znowu nas spowalniano. W pewnym miejscu zaczęliśmy dosłownie kręcić się w kółko, zanim dotarliśmy do lotniska, które znajduje się przecież niedaleko centrum Smoleńska.

"To było wstrząsające"

J. Kaczyński opowiada też o przebiegu wydarzeń po dotarciu na miejsce katastrofy. - Zaprowadzono mnie najpierw na miejsce samej katastrofy. Było mnóstwo ludzi, rozstawione namioty wojskowe, reflektory. I właśnie wtedy po raz pierwszy zaproponowano mi, bym się zgodził na złożenie mi kondolencji przez premiera Tuska. Odmówiłem. Później pojawił się ambasador Bahr. Radził mi, bym nie oglądał ciał – tam już wtedy były tylko trzy ciała: Leszka, prezydenta Kaczorowskiego oraz Marszałka Putry. Nie uległem tym namowom. Miałbym nie zobaczyć własnego Brata? Poszedłem tam, gdzie znajdowały się zwłoki. Ciało mojego Brata było w bardzo złym stanie, ale oczywiście ja nie miałem problemów z jego identyfikacją. Zrobiłem wtedy to, co normalnie się w takich sytuacjach czyni. Nie chcę o tym opowiadać w szczegółach. Pamiętam jednak to potworne uczucie chłodu ciała Leszka. To było wstrząsające. Przy mnie byli jacyś funkcjonariusze, urzędnicy. Zwróciłem jednemu z nich uwagę, by zdjął z głowy czapkę. Uczynił to, w ogóle zachowywali się poprawnie - opowiada Kaczyński dziennikarzom "Gazety Polskiej".

Nie przyjąłem kondolencji od Tuska i Putina. (...) W mojej ocenie obaj nie potraktowali wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego z należytym szacunkiem i starannością. Na razie nie będę tego rozwijał JK

Jak mówi, Rosjanie pytali go czy poznaje brata i po czym go rozpoznaje. - Odpowiedziałem, że choćby po bliźnie, którą Leszek miał na ramieniu. To była duża blizna po operacji po wypadku samochodowym. Sprawdzili to i chyba uwierzyli. Nie wiedziałem wtedy, że ręka jest oderwana - tłumaczy. Jak dodaje, mimo nalegań odmówił wykonania badań DNA.

"Niejasna rola Tuska i Putina"

Kaczyński opowiada także, że nie przyjął kondolencji od Władimira Putina. Swoją decyzję tłumaczy "niejasną rolą premiera Tuska i premiera Putina". - W mojej ocenie obaj nie potraktowali wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego z należytym szacunkiem i starannością. Na razie nie będę tego rozwijał - tłumaczy. Dopytywany, czy nigdy nie poruszy tego tematu, odpowiada: - Na razie. Nie będę się uchylał od ocen katastrofy rządowego tupolewa. Już wkrótce będziemy mogli i o tym porozmawiać.

"Musieliśmy czekać na straż graniczną"

Dalej prezes PiS mówi o powrocie do Polski. - W pewnym momencie okazało się, że samolot, którym przylecieliśmy do Witebska, dostał pozwolenie na wylądowanie w Smoleńsku. I wylądował. Wiedziałem, że jest w stanie zabrać na pokład trumnę z ciałem Leszka. Paweł Kowal przedstawił nasze stanowisko ministrowi Szojgu. Ten się zgodził na zabranie ciała Brata. Jednak po jakimś czasie Kowal został wezwany przez Rosjan. Rozmawiał z nim Władimir Putin. Premier Rosji powiedział, że rozumie moje postępowanie, wie o chorobie mojej Mamy, jednak nie może się zgodzić, bym teraz zabrał Brata do Polski. Tłumaczył, że musi zorganizować pożegnanie. Paweł Kowal zapytał, czy w takim razie możemy wracać naszym samolotem do Warszawy. Putin powiedział, że oczywiście tak. Szybko wsiedliśmy do samolotu. Pilot uruchomił silniki. Czas mijał, a zgody na wylot jednak nie było. (...) Okazało się bowiem, że musimy czekać na straż graniczną. Czekaliśmy bardzo długo. Gdy się w końcu pojawili, rozpoczęło się drobiazgowe sprawdzanie naszych paszportów, jakby zupełnie nie wiedzieli, kim jesteśmy i po co przyjechaliśmy. Minęło pół godziny, godzina i nadal czytali nasze paszporty. (...) W końcu zauważyliśmy, że w laptopie jednego z nich nazwisko Małgorzaty Gosiewskiej wyświetlało się czerwoną czcionką - relacjonuje J. Kaczyński. Jak dodaje, powodem mógł być fakt, że Małgorzata Gosiewska z ramienia Kancelarii Prezydenta organizowała pomoc dla Gruzji.

Całość wywiadu w tygodniku "Gazeta Polska".

Źródło: Gazeta Polska

Pozostałe wiadomości

Obywatelka Polski znalazła się w pierwszej grupie zakładników uwolnionych przez Hamas - przekazało Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

MSZ: wśród zakładników uwolnionych przez Hamas jest Polka

MSZ: wśród zakładników uwolnionych przez Hamas jest Polka

Autor:
js/gp
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Zima wkroczyła do Polski i na razie nigdzie się nie wybiera. Będzie robić się coraz chłodniej i do śniegu i trudnych warunków drogowych trzeba będzie się przyzwyczaić. Szczególnie zimno zapowiada się przełom listopada i grudnia. O najnowszych prognozach pogody pisze synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek.

Będzie zima? Co przyniosą kolejne tygodnie

Będzie zima? Co przyniosą kolejne tygodnie

Autor:
Arleta
Unton-Pyziołek
Źródło:
tvnmeteo.pl

Prokuratura Regionalna w Szczecinie (woj. zachodniopomorskie) postawiła zarzuty ginekolożce Marii Kubisie. Podejrzewa ją o podawanie pięciu pacjentkom środków wczesnoporonnych bez sprawdzenia, czy są przesłanki do usunięcia ciąży. Lekarka nie przyznaje się do stawianych jej zarzutów.

Do jej gabinetu weszło CBA. Ginekolożka ze Szczecina z zarzutami

Do jej gabinetu weszło CBA. Ginekolożka ze Szczecina z zarzutami

Autor:
mm/b
Źródło:
TVN24

"Stan sądownictwa jest tragiczny, sprawy w sądach trwają nawet 80 procent dłużej niż osiem lat temu. Krajowa Rada Sądownictwa nie jest niezależna. Skutkiem tego jest brak pieniędzy z KPO i chaos" - napisano w uchwale przyjętej po spotkaniu ponad stu sędziów z sędziami z "Iustitii". - Nie ma innego wyjścia, jak przystąpić do systemowych, całościowych prac, jeżeli chodzi o wymiar sprawiedliwości. I to trzeba zrobić jak najszybciej - komentował na konferencji sędzia Krystian Markiewicz.

"Trzeba zacząć tu i teraz". Spotkanie ponad stu sędziów zakończone uchwałą o naprawie i stabilizacji wymiaru sprawiedliwości

"Trzeba zacząć tu i teraz". Spotkanie ponad stu sędziów zakończone uchwałą o naprawie i stabilizacji wymiaru sprawiedliwości

Autor:
akw/gp
Źródło:
TVN24

W sobotę w pobliżu miejscowości Zabraniec w Mazowieckiem doszło do poważnego wypadku. W tym samym miejscu na łuku drogi dwa auta wypadły z jezdni. W wyniku dramatycznego splotu okoliczności doszło do potrącenia kobiety, której samochód dachował. Trafiła do szpitala w stanie w stanie ciężkim. Tam zmarła.

Jej auto dachowało. Gdy wyszła szukać pomocy, potrącił ją inny kierowca. Kobieta zmarła w szpitalu

Jej auto dachowało. Gdy wyszła szukać pomocy, potrącił ją inny kierowca. Kobieta zmarła w szpitalu

Aktualizacja:
Autor:
mg/b
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zatrzymali 16 osób podejrzanych o okradanie automatów w salonach gier. Według ustaleń policji, mężczyźni terroryzowali obsługę, a następnie wyjmowali pieniądze z urządzeń. W trakcie jednego takiego napadu zdobywali nawet 20 tysięcy złotych na osobę.

Terroryzowali pracowników i zabierali pieniądze z automatów

Terroryzowali pracowników i zabierali pieniądze z automatów

Autor:
mg/b
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

30-latek podejrzany o usiłowanie zabójstwa ucznia jednej z podstawówek w Radomiu, został uznany za niepoczytalnego przez biegłych z zakresu psychiatrii. Mężczyzna miał zarzucić na szyję chłopca kabel elektryczny, próbować go dusić.

Zarzucił uczniowi kabel na szyję i dusił. Decyzja prokuratury w sprawie 30-latka

Zarzucił uczniowi kabel na szyję i dusił. Decyzja prokuratury w sprawie 30-latka

Autor:
mg/b
Źródło:
PAP

IMGW wydało alerty meteorologiczne dla wszystkich województw. W prawie całym kraju w sobotni wieczór prognozowane są oblodzenia, które będą towarzyszyć nam do niedzieli. Obowiązują również alerty przed silnym wiatrem i śnieżycami.

Alerty IMGW dla prawie całej Polski. Ślizgawica i śnieg to nie wszystko

Alerty IMGW dla prawie całej Polski. Ślizgawica i śnieg to nie wszystko

Aktualizacja:
Autor:
anw,ps,as/dd
Źródło:
IMGW

W miejscowości Łąg (woj. pomorskie) doszło do kolizji drogowej z udziałem wozu strażackiego, w którym znajdowali się druhowie wracający z akcji ratunkowej. Kierujący pojazdem miał promil alkoholu w wydychanym powietrzu, a dowódca akcji około dwóch promili. Obaj mężczyźni, decyzją komendanta PSP z Chojnic, nie będą mogli wyjeżdżać do akcji ratowniczo-gaśniczych.

Druhowie wracali z akcji, spowodowali kolizję. Kierowca i dowódca byli pijani. Wcześniej prowadzili reanimację

Druhowie wracali z akcji, spowodowali kolizję. Kierowca i dowódca byli pijani. Wcześniej prowadzili reanimację

Aktualizacja:
Autor:
mm/b
Źródło:
PAP

Tylko do 1 stycznia 2024 roku płatnicy składek mogą przekazywać korekty dokumentów rozliczeniowych za okres od stycznia 1999 roku do grudnia 2021 roku - poinformował rzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Paweł Żebrowski. O możliwości korekty, ZUS przypomina także na profilach PUE ZUS.

Ważna data dla przedsiębiorców. ZUS przypomina o terminie

Ważna data dla przedsiębiorców. ZUS przypomina o terminie

Autor:
JW/ToL
Źródło:
PAP

Stopy procentowe przestały spadać, ale oprocentowanie lokat nie. O ile od dłuższego czasu lokaty nie chronią przed inflacją, to teraz ich średnie oprocentowanie spadło poniżej 5 procent. Są wprawdzie oferty, które pozwalają zarobić 7 procent w skali roku, ale są one obwarowane "gwiazdkami".

Spada oprocentowanie lokat. "Nie dają szans na spektakularne realne zyski"

Spada oprocentowanie lokat. "Nie dają szans na spektakularne realne zyski"

Autor:
JW/ToL
Źródło:
TVN24 Biznes

W ośmiu województwach zakaz używania pieców o najniższej klasie, tak zwanych kopciuchów wchodzi w życie już za nieco ponad miesiąc - 1 stycznia 2024 roku. W trzech kolejnych od wiosny lub od lipca 2024 roku. Oznacza to, że najpóźniej w przyszłym roku swoje piece niespełniające norm będą musieli wymienić mieszkańcy aż 11 województw.

W tych województwach już wkrótce nie będzie można palić kopciuchem

W tych województwach już wkrótce nie będzie można palić kopciuchem

Autor:
JW/ToL
Źródło:
TVN24 Biznes

W Gwatemali trwają poszukiwania sześciu osób, w tym dwójki dzieci, po tym, jak w stolicy kraju doszło do potężnego osuwiska. Domy znalazły się nad przepaścią.

Domy zawisły nad przepaścią. Szukają sześciu osób

Domy zawisły nad przepaścią. Szukają sześciu osób

Autor:
ps/dd
Źródło:
ENEX, AFP, emisorasunidas.com

Policja szuka zaginionej 17-latki z Krakowa. Według relacji ojca, Kalina Jamrozik wyszła z domu w czwartek po południu i do tej pory nie nawiązała kontaktu z rodziną.

Zaginęła 17-letnia Kalina. Ojciec prosi o pomoc w poszukiwaniach

Zaginęła 17-letnia Kalina. Ojciec prosi o pomoc w poszukiwaniach

Autor:
wini/b
Źródło:
TVN24 Kraków
"Ta góra nie wytrzyma. A wy się utopicie"

"Ta góra nie wytrzyma. A wy się utopicie"

Wanda
Woźniak
Autor:
Wanda
Woźniak
Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zabójstwo młodej kobiety we Włoszech, która miała zginąć z rąk byłego partnera, zszokowało kraj, wzbudziło gniew obywateli i ponownie skłoniło do debaty nad przemocą wobec kobiet. Niedługo przed śmiercią zamordowana Giulia miała otrzymać dyplom ukończenia studiów.

Zabójstwo Giulii "przelało czarę goryczy". Włosi wyszli na ulicę

Zabójstwo Giulii "przelało czarę goryczy". Włosi wyszli na ulicę

Autor:
akw/kab
Źródło:
BBC, Ansa

W nocy w centrum Olsztyna (woj. warmińsko-mazurskie) spłonął samochód. W środku strażacy znaleźli zwłoki. Policja ustala tożsamość ofiary.

Spalony samochód w centrum miasta, w środku ciało. "Ustalamy tożsamość ofiary"

Spalony samochód w centrum miasta, w środku ciało. "Ustalamy tożsamość ofiary"

Autor:
mm/b
Źródło:
PAP

Tragiczny wypadek w Poznaniu. Samochód osobowy, którym kierował 29-latek, uderzył w drzewo. Mężczyzna zginął na miejscu, a 25-letnia pasażerka w ciężkim stanie trafiła do szpitala.

Tragiczny wypadek w Poznaniu. Nie żyje 29-letni kierowca, 25-letnia pasażerka w ciężkim stanie

Tragiczny wypadek w Poznaniu. Nie żyje 29-letni kierowca, 25-letnia pasażerka w ciężkim stanie

Autor:
mm/b
Źródło:
tvn24.pl

Jacek Dubois, wiceprzewodniczący Trybunału Stanu był gościem "Jeden na jeden". - Decyzja o postawieniu kogoś przed Trybunał Stanu musi być decyzją prawną, a nie polityczną - powiedział prawnik. Odniósł się też do zapowiedzi Donalda Tuska o doprowadzeniu Adama Glapińskiego przed trybunał i zarzutu rzecznika NBP, że narusza to unijne traktaty. - Politycy mają prawo oświadczać na temat swoich planów - twierdzi Dubois. Ocenił, że postępowanie w tej sprawie może trwać kilka miesięcy. - Rekomendowałbym, żeby do składu orzekającego nie była powoływana pani Manowska - mówił o przewodniczącej Trybunału Stanu.

Jacek Dubois: rekomendowałbym, żeby do składu orzekającego nie była powoływana pani Manowska

Jacek Dubois: rekomendowałbym, żeby do składu orzekającego nie była powoływana pani Manowska

Autor:
ek/kab
Źródło:
TVN24

Pani Karolina miała wtedy 19 lat i to była jej pierwsza wizyta u ginekologa - poleconego, uznanego specjalisty. Lekarz podał jej drinka, molestował, a w końcu zgwałcił w gabinecie. Jan K. został skazany na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 4 lata. - Ten wyrok jest bardzo rozczarowujący, on jest po prostu zbyt łagodny - ocenia Kamila Ferenc z Fundacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodzin FEDERA.

Ginekolog zgwałcił 19-letnią pacjentkę, dostał karę więzienia w zawieszeniu. "Skandaliczny wyrok"

Ginekolog zgwałcił 19-letnią pacjentkę, dostał karę więzienia w zawieszeniu. "Skandaliczny wyrok"

Źródło:
Fakty TVN

Wołodymyr Zełenski odniósł się w mediach społecznościowych do ataku dronów w obwodzie kijowskim. - Kierownictwo Rosji jest dumne, że może zabijać - napisał prezydent Ukrainy na Telegramie. Jak podkreślają Ukraińskie Siły Powietrzne, był to największy atak dronów od początku inwazji w lutym 2022 roku. W wyniku ataku pięć osób zostało rannych.

Wołodymyr Zełenski o ataku dronów na Kijów: kierownictwo Rosji jest dumne, że może zabijać

Wołodymyr Zełenski o ataku dronów na Kijów: kierownictwo Rosji jest dumne, że może zabijać

Autor:
ek/kab
Źródło:
PAP

Rosja zaatakowała tej nocy Ukrainę, używając najwięcej dronów od początku inwazji, a więc od lutego 2022 roku - przekazały Ukraińskie Siły Powietrzne w porannym sobotnim komunikacie. O świcie w Kijowie słychać było głośne wybuchy i odgłosy serii karabinowych. 74 z 75 dronów wystrzelonych przez Rosjan zostały zestrzelone. Mer Kijowa poinformował, że pięć osób zostało rannych. Wśród poszkodowanych jest 11-letnia dziewczyna.

Największy rosyjski atak dronów od początku inwazji. Ukraińskie siły strąciły 74 z 75 bezzałogowców

Największy rosyjski atak dronów od początku inwazji. Ukraińskie siły strąciły 74 z 75 bezzałogowców

Aktualizacja:
Autor:
ek/kab,
adso
Źródło:
PAP, Reuters, TVN24

Pożar w centrum handlowym w Pakistanie. Zginęło co najmniej 11 osób, a 35 zostało rannych. Przyczyna pożaru nie jest na razie znana. Strażacy uratowali z budynku 40 osób. Władze miasta zapewniły, że pożar został już ugaszony.

Pożar w centrum handlowym w Pakistanie. Ratownicy wydobyli 11 ciał

Pożar w centrum handlowym w Pakistanie. Ratownicy wydobyli 11 ciał

Autor:
ek/kab
Źródło:
Reuters, PAP

Żołnierze Wojska Polskiego wyszli z inicjatywą nadawania stopni wojskowych dla służących w Siłach Zbrojnych psów. Wojsko potwierdziło, że Szef Sztabu Generalnego pozytywnie odniósł się do tego postulatu. Rzecznik Sztabu Generalnego, pułkownik Joanna Klejszmit podała, że w Siłach Zbrojnych służy około 120 psów wojskowych.

Owczarki, labradory, dobermany. Jest ich 120, każdy może zostać sierżantem

Owczarki, labradory, dobermany. Jest ich 120, każdy może zostać sierżantem

Autor:
akw,
ral,
jdw//am
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Tylko do 30 listopada rodzice uczniów mają czas na złożenie wniosku o wypłatę pieniędzy z tegorocznej edycji programu Dobry start.

Ostatnie dni na złożenie wniosku. Inaczej pieniądze przepadną

Ostatnie dni na złożenie wniosku. Inaczej pieniądze przepadną

Autor:
JW/dap
Źródło:
TVN24 Biznes

Trwa protest przewoźników na przejściach granicznych. Kierowcy ciężarówek przekraczający granicę muszą spodziewać się dużych utrudnień – czas oczekiwania w Medyce to około 127 godzin, a w Krościenku prawie doba.

Przewoźnicy protestują na granicy. 127 godzin czekania na odprawę

Przewoźnicy protestują na granicy. 127 godzin czekania na odprawę

Autor:
wini/b
Źródło:
PAP / TVN24 Kraków

Zawsze może się zdarzyć taka sytuacja, że się nie wie, że coś w Polsce nie jest dostarczone. Jesteśmy krajem czasami dyktowym - mówił w "Kampanii #BezKitu" były rzecznik MSZ Łukasz Jasina, pytany o wiedzę ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua na temat afery wizowej i masowego wykorzystywania polskich wiz, o czym stronę polską informowały amerykańskie służby. Odniósł się także do komunikatu o dymisji wiceministra Piotra Wawrzyka, stwierdzając, że Rau musiał znać jego treść.

Były rzecznik MSZ: jesteśmy krajem czasami dyktowym. Łukasz Jasina o pracy resortu i ministra Zbigniewa Raua

Były rzecznik MSZ: jesteśmy krajem czasami dyktowym. Łukasz Jasina o pracy resortu i ministra Zbigniewa Raua

Autor:
ks/adso
Źródło:
TVN24

To muszą być działania kompatybilne - tak o naprawie sytuacji w sądach i prokuraturze mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 prokurator Ewa Wrzosek. - Prokuraturę będzie troszkę łatwiej - dodała. Sędzia Krystian Markiewicz powiedział, że sytuację w wymiarze sprawiedliwości w naszym kraju można porównać do "spalonego domu, pogorzeliska". - Wszyscy musimy pomóc w odbudowie tego domu - przekonywał.

"Dla nowego ministra sprawiedliwości jest dużo pracy". Sędzia podaje przykład rozwodów

"Dla nowego ministra sprawiedliwości jest dużo pracy". Sędzia podaje przykład rozwodów

Autor:
akw
/ prpb
Źródło:
TVN24
Proces o śmierć 18-letniej Angeliki. Koniec? "Nigdy go nie będzie"

Proces o śmierć 18-letniej Angeliki. Koniec? "Nigdy go nie będzie"

Bartosz
Żurawicz
Autor:
Bartosz
Żurawicz
Źródło:
tvn24.pl
Premium

Stołeczny ratusz rusza z kampanią pod hasłem "Przemoc karmi się milczeniem". Potrwa 16 dni - od 25 listopada do 10 grudnia. Założeniem jest przekonanie, że świadkowie mają moc i siłę sprawczą do właściwego reagowania na akty przemocy, a ich reakcja może skutecznie przyczynić się do ich przerwania. To kolejna warszawska odsłona międzynarodowej kampanii "16 dni akcji przeciw przemocy ze względu na płeć".

"Nie możemy tego zostawiać jako kwestii prywatnej, rodzinnej". Kampania "Przemoc karmi się milczeniem"

"Nie możemy tego zostawiać jako kwestii prywatnej, rodzinnej". Kampania "Przemoc karmi się milczeniem"

Autor:
katke/gp
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Włoska Etna znowu się przebudziła. Najwyższy wulkan Europy wyrzucił z siebie kłęby wulkanicznego pyłu i rozgrzaną lawę. Jak poinformowała w piątek agencja ANSA, erupcja nie wpłynęła na działalność lotniska w pobliskiej Katanii.

Etna pokryta śniegiem wyrzuciła lawę

Etna pokryta śniegiem wyrzuciła lawę

Autor:
ps
Źródło:
Reuters, ANSA, tvnmeteo.pl

W Wólce Wygonowskiej (woj. podlaskie) odsłonięty został pomnik upamiętniający Kodeks Supraski – pochodzącą z końca X lub początku XI wieku księgę, która stanowi jeden z najstarszych i najcenniejszych na świecie zabytków piśmiennictwa słowiańskiego. W 1823 roku w klasztorze w Supraślu znalazł ją ks. prof. Michał Bobrowski, który urodził się właśnie w Wólce Wygonowskiej.

To jeden najcenniejszych zabytków piśmiennictwa słowiańskiego. Kodeks Supraski ma swój pomnik

To jeden najcenniejszych zabytków piśmiennictwa słowiańskiego. Kodeks Supraski ma swój pomnik

Autor:
tm/b
Źródło:
PAP, tvn24.pl